Nieskuteczne programy antywirusowe stanowią realne zagrożenie
Wszystko zaczęło się od tego, że podczas regularnego sprawdzania dysku twardego pod kątem wirusów mój program antywirusowy znalazł kilka wirusów lub trojanów. Z reguły wirusy znajdowały się w folderach pamięci podręcznej przeglądarki, tj. te pliki, które są zapisywane na Twoim komputerze podczas odwiedzania stron internetowych. Zastanawiałem się, dlaczego nie powiedział mi o wirusach, kiedy przeglądałem te złośliwe strony? Przecież okazuje się, że antywirus działający w czasie rzeczywistym i monitorujący wszystkie zagrożenia po prostu przeoczył kilka zagrożeń? Jak zatem możemy mówić o bezpieczeństwie? Po przeczytaniu kilku renomowanych stron poświęconych bezpieczeństwu komputera, a w szczególności produktom antywirusowym, zrozumiałem dlaczego. Wielu użytkowników uważa, że jeśli kupią komputer z mocnym procesorem i ogromną ilością pamięci RAM, to komputer automatycznie stanie się bardzo wydajny. To wielkie nieporozumienie. Komputer to system, którego wydajność jest równa najsłabszemu elementowi systemu. Tym elementem jest dysk twardy.
Tutaj leży cały problem. Kiedy pracujemy, dysk twardy jest obciążony do granic możliwości. Możemy to zobaczyć, patrząc na kontrolkę aktywności dysku twardego - jest ona przedstawiona w formie szkła i zwykle miga na niebiesko lub czerwono. Jeśli więc świeci się stale, oznacza to, że dysk twardy jest załadowany. W tym momencie program antywirusowy musi sprawdzić te dane, co również powoduje obciążenie dysku. W rezultacie program antywirusowy albo całkowicie ładuje system, albo pomija część danych. Co często prowadzi do przenikania wirusów, które są wykrywane dopiero później lub gdy już zainfekowały system. Co zrobić w tej sytuacji?
Biorąc pod uwagę, że głównym zadaniem współczesnego komputera jest surfowanie po Internecie, rozwiązanie jest proste. Wszystkie przeglądarki mają pamięć podręczną - miejsce na pliki tymczasowe. Konieczne jest albo ograniczenie rozmiaru tej przestrzeni do wartości minimalnej, albo całkowite jej usunięcie. Szybkość współczesnego Internetu jest wystarczająco wysoka, aby szybko załadować całą stronę. Wiele przeglądarek ma funkcję czyszczenia pamięci podręcznej po zamknięciu przeglądarki. Jednak w tym przypadku zamknięcie przeglądarki trwa dłużej.
Inna opcja - czyszczenie pamięci podręcznej ręcznie lub za pomocą programów. To łatwe i dość skuteczne. Ponadto możesz wyczyścić nie tylko pamięć podręczną, ale także inne dane, jeśli to konieczne.
Zaletą wszystkich tych operacji jest to, że przeglądarki zaczynają mniej obciążać system, a program antywirusowy nie musi skanować plików tymczasowych. Oprócz pamięci podręcznej usuwane są także wirusy „złapane” podczas przeglądania stron internetowych.
Oprócz rozwiązań programowych istnieje rozwiązanie techniczne: instalacja dysku SSD zamiast dysku twardego. Wielu już o nim słyszało, niewielu go zainstalowało. Ja na przykład zainstalowałem. To nie jest tanie - około 4000-5000 rubli. na 128-256 GB pamięci, ale po stronie dysku twardego praktycznie nie ma hamulców, choć wcześniej komputer zwalniał. System uruchamia się w 10 sekund, program uruchamia się natychmiast. Nieco później napiszę artykuł o tego typu dysku. Dodaj więc stronę do zakładek i czekaj na nowe, ciekawe artykuły.